maruti maruti
108
BLOG

Świat się wali... popieram prawicę...

maruti maruti Polityka Obserwuj notkę 57

Dziwne rzeczy się ostatnio dzieją w polskiej polityce.

W zeszłym tygodniu afera katarynowa... Z kataryną i jej poglądami wiadomo kijem na odległość. Ale wybuchła afera Czumowa i szybko doszło do publicznego ataku Dziennika na katarynę. Tu jeszcze sprawa była pomieszana, bo wojna była 'wewnętrzna' między różnymi odnogami prawicy (między prawicowym blogerem, prawicowym dziennikiem i prawicowym ministrem od długów). Nie ulegało jednak wątpliwości, że w tym sporze całym sercem należało kogoś zdecydowanie poprzeć, więc poparłem kataryna, czyli człowieka prawicy.

W piątek kolejna bomba... tym razem Palikotowa. Palikot wiadomo - ni to  palący się kot ni to wydra... coś na kształt irytująco świdrującego świdra. Prawicowy Dziennik uderzył, a z drugiej linii wali ultraprawicowy Roman Giertych. Kolejne dni i wypowiedzi samego Palikota nie pozostawiają wątpliwości: Palikot unika płacenia podatków w Polsce, co powinno być końcem każdego polityka w demokratycznym kraju. O dziwo dzięki najdziwniejszym wywodom red. Gadomskiego i spółki słyszę jakoby 'optymalizacja podatkowa' i niejasne przepływy finansowe było OK, a Palikot jest biedny i pokrzywdzony. Nie ma to jak gazeta lewicowa występująca w interesie 'zwykłego ludu'...

Dzisiaj szok. Monika Olejnik, gwiazda mediów prywatnych i establishmentu, uznała za stosowne wypytywanie kilkuletnich dzieci Romana Giertycha na tematy polityczne. A następnie ten 'wywiad' upubliczniła. Jako rodzic... Nie. Jako człowiek z choć odrobiną zasad oburzony jestem zachowaniem p. Olejnik. Oczekuję kary dla p. Olejnik, bo wycelowała poniżej pasa wprost w jaja. To nie przystoi. Nigdy. Wciąganie dzieci do polityki to dno najbardziej śmierdzącego, rozkładającego się i zepsutego dna. Za coś takiego konsekwencje muszą być szybkie i bezwzględne. A Roman Giertych ma tu moje 100% poparcie (nigdy nie myślałem, że coś takiego napiszę).

Do tego dochodzi afera ultraprawicowo-Ganleyowa, gdzie nie mam jednoznacznego stanowiska. Z jednej strony nie popieram partii ani jej celów, a także nie popieram korzystanie z wpływów do promowania Libertasu. Ale jednocześnie nie sposób zapomnieć o tym, że media publiczne i prywatne mniej lub bardziej świadomie próbują doprowadzić do wrażenia, że wybór polityczny w kraju ogranicza się do PO i PiS, a innych partii w kraju nie uświaczymy. O ile prywatne mogą sobie na to pozwolić, o tyle publiczne media preferujące dwie główne partii nie spełniają swego zadania. Nie można preferować jednych partii kosztem innych na bazie sondaży czy obowiązującego podziału władzy. Z tego punktu widzenia cieszy mnie Libertas i jego promocja w TVP wbrew interesom oligarchów PO i PiS.

Na szczęście mój głos jest bezpieczny w rękach Zielonych, więc czasu na rozwiązanie tego dysonansu okołowyborczego nie muszę poświęcać.

maruti
O mnie maruti

"Without a winking smiley or other blatant display of humour, it is impossible to create a parody of fundamentalism that someone won't mistake for the real thing." - Nathan Poe. Z dedykacją dla denialistów.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka